Jak juz prędzej napomkęliśmy mamy masę mrówek...
Nie tylko na dworze, ale i w domu...
Ogrom!!!
Wyjmuję dziś cukiernicę z szafki a tam same mrówki aż czarno!!
Normalnie prawie łzy mi poleciały, bo nie wiem jak je zwalczyć!
Macie jakieś dobre sposoby???
Teraz mam oryginalną cukiernicę...
Litrowy słoik...
A o komarach miało być...
3 nocki wystarczyły i Adi ma 12 ugryzień po komarach...
Na czółku 3
na brwi 1
na szyji 1
reszta we włoskach...
Ciekawe jak dziś będzie...
Włączyłam trochę Brossa na komary.
W jednym miejscu to ma normalnie guza po komarze!!!
W zeszłym roku było to samo...
Mega silny odczyn pokomarowy aż lekarka się zdziwiła...'
A ja go smarowałam na komary.
Teraz sam już mówi i pokazuje żęby posmarować mu te guzki pokomarowe.
Biorę Pudodrem i po chwili jest w białe plamy cały
ale chociaż go nie swędzi
Nas ani jeden nie ugryzł jeszcze, a te moje słonko tak pożarły...
A gaduła z niego!!!
Codziennie kilka nowych słówek umie!
I duma mnie rozpiera
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy - zaloguj się lub załóż konto
Odpowiedzi moga dodawać tylko zalogowani użytkownicy - zaloguj się lub załóż konto
ja mam taki zeszłoroczny proszek ale wilgoci dostał i nie działa, ani amoniak... masakra normlanie z nimi!!
Nie za przyjemnie z tymi komarami...młoda krew im odpowiada chyba.... Mrówki to są problematyczne pamiętam mieliśmy kiedyś w domu u moich rodziców wiem że trzeba popryskać ale tam gdzie maja ścieżki... Tylko jak przy takim małym dziecku, żeby ono się nie struło...
Też w tamtym roku miałam problem z mrówkami...ale spryskałam mieszkanie środkiem owadobójczym i odtąd ani śladu po mrówkach...a na komary dobry jest after bite:)
Śledź bloga: RSS Dodaj do ulubionych blogów
też miałam problem z mrówkami w domu ,sypałam proszkiem i problem zniknął